„Gdzie jest herbata tam jest nadzieja.” – Regina Helker
W mroźne, czwartkowe popołudnie, w dniu wszystkich miłośników herbaty, spotkaliśmy się w bibliotece, na wspólnej degustacji, tego bursztynowego napoju. W sympatycznej atmosferze spróbować można było różnego rodzaju herbat, zaczynając od earl grey, poprzez yunnan z dynią, kończąc na zimowej herbacie z cukrowymi gwiazdeczkami. Największą furorę jednak zrobiła herbata wiśniowa o ciekawej nazwie „Sherry sherry lady”. Sam zapach, który roznosił się w pomieszczeniu zachęcał do spróbowania każdego smaku, a było w czym wybierać. Był również kącik z zagadkami. W czterech tajemniczych dzbanuszkach ukryte były różne, często bardzo egzotyczne smaki herbat. Panie po smaku i zapachu musiały odgadnąć cóż to kryje się w parującym imbryku. Często już sam zapach był mylący, ale za każdym razem udawało się zbliżyć do rozwiązania zagadki. Podzieliłyśmy się także przepisem na „herbatę” koreańską, którą również później można było popróbować, wszystkim bardzo smakowało i zgodnie orzekliśmy, że nadaje się idealnie na zimowe, chłodne wieczory. Wywiązały się również bardzo ciekawe tematy do dyskusji i wiele okazji do śmiechu. Było fantastycznie. Mamy nadzieję, że uda nam się spotkać również następnym razem.
